Tęsknota

Ach, Boże mój, ja nie chcę już

w tym grzesznym świecie trwać

Me myśli tam do góry mkną,

gdzie ma niebiańska brać

Już tego ciała dosyć mam,

uwiera namiot mnie.

Do Nieba chcę się wzbić jak ptak,

ach zabierz Boże mnie

Nie pragnę nic ze świata już,

marnością wszystko tu,

Choć pachnie kwiecie, śpiewa ptak

to wszędzie czyha wróg

Oddaje wszystko to co mam,

byś Ty napełnił mnie

Cudownym aromatem Twym,

ach Jezu Twój być chcę

Odpocząć chcę u Twoich stóp

i tak już wiecznie trwać.

Zbawiłeś mnie o Jezu mój,

cóż mogę w zamian dać?

Na zawsze będę sługą Twym,

bo Tyś najlepszy Pan

Niech moja pieśń rozbrzmiewa dziś,

bo stoję u Nieba bram.

2 thoughts on “Tęsknota

  1. Witaj Wiktorze!

    Wieczerzę Pańską obchodzimy z winem i chlebem nie tylko raz w roku, ale jak Pan chce.
    I Kor.11: „Albowiem, ilekroć ten chleb jecie, a z kielicha tego pijecie, śmierć Pańską zwiastujecie, aż przyjdzie.” Nie ma tutaj nakazu do czynienia tego tylko raz w roku – jest napisane „ilekroć”.
    Pozdrawiam 🙂

    Polubienie

Dodaj komentarz